- Większość mieszkańców województwa lubelskiego nie przyjęła ani jednej dawki szczepionki przeciw Covid-19. Pod względem wyszczepialności jesteśmy na jednym z ostatnich miejsc w Polsce. Czym się to może skończyć? Czwarta fala – jeżeli tylko wybuchnie – rozpocznie się właśnie na wschodzie Polski i tu zbierze największe żniwo - mówi dr hab. n med. Przemysław Matras, prof. UM, Zastępca Dyrektora ds. Medycznych Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 4 w Lublinie.

Dr hab. n med. Przemysław Matras, prof. UM, Zastępca Dyrektora ds. Medycznych SPSK Nr 4 w Lublinie.

Alina Pospischil: Co nadejście czwartej fali oznaczałoby dla szpitala przy ul. Jaczewskiego?

Prof. Przemysław Matras: - Ogromne koszty i duże utrudnienia w pracy. Wystarczy przypomnieć sobie zdarzenia z pierwszej i drugiej fali. Personel medyczny był jedną z najbardziej narażonych na zakażenie grup społecznych. Koronawirus powodował olbrzymie absencje. Wykrycie zakażenia u pacjenta nierzadko oznaczało paraliż większej części oddziału. Czwarta fala grozi powtórnymi zakażeniami, zwłaszcza osób niezaszczepionych, a co za tym idzie – opóźnieniami w realizacji świadczeń zdrowotnych, diagnostyce i wdrożeniu leczenia.

A to już niesie poważne konsekwencje dla pacjentów…

- Wystarczy podać przykład pacjentów onkologicznych. Opóźnienia w diagnostyce choroby nowotworowej nierzadko powodują przeoczenie momentu, w którym skuteczne leczenie, np. usunięcie guza w całości, jest jeszcze możliwe.

Szansą na zminimalizowanie występowania takich zdarzeń jest nabranie odporności populacyjnej, czyli doprowadzenie do sytuacji, w której większość społeczeństwa będzie zaszczepiona przeciw Covid-19.

- Szczepienie nie chroni wszystkich przed zakażeniem. Zwłaszcza nie chroni osób chorujących przewlekle, przyjmujących leki sterydowe, immunomodulacyjne. Chroni jednak w 95 proc. przed ciężkim przebiegiem choroby. Pacjenci zaszczepieni przechodzą Covid-19 znacznie łagodniej, w większości bezobjawowo. Nie wymagają hospitalizacji i respiratoroterapii, mogą leczyć się w warunkach domowych. W momencie, gdy większość populacji posiada odporność, opieka zdrowotna jest mniej obciążona hospitalizacją osób chorujących na Covid-19, a szpitale posiadają więcej miejsc, które mogą przeznaczyć dla pacjentów z innymi problemami zdrowotnymi. Jest to zjawisko obserwowane w Wielkiej Brytanii, gdzie procent wyszczepienia społeczeństwa jest już bardzo wysoki.

Jak wielu pacjentów zakażonych wirusem SARS-CoV-2 pojawia się codziennie w SPSK Nr 4?

- Mowa o kilku osobach dziennie. Wśród nich znajdują się pacjenci zaszczepieni przechodzący chorobę bezobjawowo i ci, którzy z powodu ogólnego złego stanu zdrowia i słabej odporności przechodzą Covid-19 gorzej. Zdarzają się też antyszczepionkowcy. Niestety większość mieszkańców województwa lubelskiego nie przyjęła ani jednej dawki szczepionki przeciw Covid-19. Pod względem wyszczepialności jesteśmy na jednym z ostatnich miejsc w Polsce. Czym się to może skończyć? Czwarta fala – jeżeli tylko wybuchnie – rozpocznie się właśnie na wschodzie Polski i tu zbierze największe żniwo

Często sam Covid-19 nie jest tak groźny jak jego długotrwałe następstwa.

- Covid destabilizuje równowagę w organizmie. Szczególnie krucha jest ona wśród pacjentów z chorobami przewlekłymi. Przykładem są pacjenci z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc, opanowaną dzięki zastosowanemu leczeniu i rehabilitacji. Obserwujemy, że po przechorowaniu Covid-19 ich stan znacznie się pogarsza. Nierzadko niewydolność płuc pogłębia się do tego stopnia, że nie są oni w stanie samodzielnie egzystować. W przypadku wielu pacjentów dodatkowe obciążenie w postaci Covid-19 może doprowadzić do zgonu.

Ale w SPSK Nr 4 hospitalizowani są także pacjenci, w których organizmach Covid-19 wyrządził olbrzymie szkody mimo braku chorób towarzyszących. Jakiś czas temu w prasie pojawił się artykuł o młodym, 29-letnim pacjencie „czwórki”, u którego zakażenie doprowadziło do niewydolności serca. Mimo że mężczyzna nigdy wcześniej nie miał problemów kardiologicznych.

- W szpitalu mamy do czynienia z pacjentami spoza grupy ryzyka, 20-, 30- czy 40-latkami, których stan zdrowia znacznie pogorszył przebyty Covid-19. Koronawirus działa destrukcyjnie. Jego polami działania są w pierwszej kolejności tkanka nerwowa i tkanka mięśniowa. Są znane przypadki covidowego zapalenia mięśnia sercowego. Covid-19 potrafi doprowadzić do nieodwracalnych zmian w płucach, problemów gastrologicznych lub z wydolnością mięśniową, następstw neurologicznych, w tym luk w pamięci. Wiele osób po przebyciu choroby ma problem z formułowaniem prostych zdań. Tzw. „mgła covidowa” przypomina początek neurodegeneracyjnej choroby Alzheimera. Na razie świat medyczny dysponuje wnioskami z półrocznych obserwacji ozdrowieńców. Wciąż nie wiadomo, jakie zmiany w ich organizmach mogą się pojawić w dalszej przyszłości. Istnieją przypuszczenia, że osoby, które przechorowały Covid-19 mogą znacznie wcześniej niż inni zachorować na chorobę Alzheimera.

Co powiedziałby Pan Dyrektor tym, którzy zamiast zastosować profilaktykę w postaci szczepień, wolą leczyć Covid-19 w momencie, gdy zachorują? Albo tym, którzy uważają, że szczepionki nie są jeszcze dostatecznie sprawdzone?

- Absolutnie nie można powiedzieć, że szczepionki nie zostały sprawdzone. Tu nie ma mowy o żadnym eksperymencie medycznym. Preparaty przeszły trzy fazy badań prowadzonych z wielkim zaangażowaniem i nakładami pieniężnymi. Aktualnie trwa czwarta faza, w której lek dopuszczony jest do stosowania. Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) przyznała szczepionce Pfizera i BioNTech pełną autoryzację dla wszystkich osób powyżej 16. roku życia. Działanie preparatów zostało zweryfikowane w stosunkowo krótkim czasie, to prawda, ale przy pomocy ogromnej liczby badanych na całym świecie. Od szczepionek więcej trudnych do przewidzenia groźnych powikłań ma choćby znana od wieków aspiryna czy również powszechna i dostępna bez recepty Viagra.

Korzyści ze szczepień przeciw Covid-19 są nieporównywalnie większe niż możliwe działania niepożądane. Obecnie nie istnieje lek skutecznie leczący Covid-19. Wiadomo, że osocze ozdrowieńców nie daje efektów. Chorujących leczy się objawowo. Jeden na dziesięciu pacjentów przechodzi tę chorobę ciężko. U wielu pojawiają się groźne następstwa. Inni chorują bezobjawowo, ale zakażają innych, którzy mogą już nie mieć tego szczęścia: swoich dziadków, rodziców, rówieśników z defektem immunologicznym i inne osoby mające choroby przewlekłe. Warto zrobić wszystko, by nie ponosić za to winy.

Po drugie, odporność populacyjna zmniejsza możliwość występowania mutacji patogenu, które powstają w momencie namnażania się wirusa w dużej grupie osób. Słowem: im więcej osóbsię zaszczepi, tym mniejszą szansę na kolejne mutacje będzie miał koronawirus.

Liczba zakażeń rośnie z dnia na dzień, a jednocześnie chętnych do zaszczepienia się jest coraz mniej.

- Może to skutkować całkowitym lockdownem, który pamiętamy z drugiej i trzeciej fali. Szpitale będą musiały przeznaczyć łóżka, które mogłyby służyć osobom o różnych schorzeniach, pacjentom covidowym. Sądzę, że jest ostatni dzwonek, aby temu zapobiec. Obroną przed czwartą falą są izolacja i szczepienia. Jako społeczeństwo nie mamy innego oręża.

Dlatego zachęcam do szczepienia wszystkich niezaszczepionych. W SPSK Nr 4 zaszczepimy wszystkich chętnych, nawet jeżeli się nie zapiszą na szczepienia wcześniej. Wystarczy przyjść w momencie działania punktów szczepień, które mieszczą się w budynku Poradni Przyklinicznych. Bądźmy odpowiedzialni za siebie i za innych.
Plakat z napisem: Nie narażaj naszych pacjentów, zaszczep się.

Zapraszamy do szczepień przeciw Covid-19 w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym Nr 4 w Lublinie. Szczepienia odbywają się w budynku Poradni Specjalistycznych SPSK Nr 4 przy ul. Jaczewskiego 8 w poniedziałki, środy i piątki w godzinach 15 – 17.

Rejestracji można dokonać na kilka sposobów:

  • poprzez e-rejestrację na pacjent.gov.pl,
  • dzwoniąc na Infolinię Narodowego Programu Szczepień 989,
  • wysyłając SMS na numer 664 908 556 lub 880 333 333 o treści: SzczepimySie,
  • kontaktując się bezpośrednio z SPSK Nr 4: telefonicznie - 781 88 70 09 i (81) 724 45 01, poprzez adres mailowy Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. lub osobiście w punkcie szczepień SPSK Nr 4).